Czy czujesz się czasami jak ten zapchany nos z reklamy?

Jakie objawy?

Gigantyczne, przedłużające się ropne katary, budzenie się z zatkanym nosem, z zatkaną jedną z dziurek, spływająca tylną ścianą gardła wydzielina, bóle głowy i tony chusteczek.

Jeśli w torebce nosisz dwie lub trzy paczki chusteczek higienicznych, bo wiesz, że Ty lub Twoje dziecko będziecie ich potrzebować w takiej ilości – to naprawdę nie jest normalne.

Zapalenie zatok może być przez lekarzy bagatelizowane. Nie pozwólcie bagatelizować kataru u swoich dzieci. Jeśli jest to ropny, powracający katar – musi mieć jakieś przyczyny. Nieleczony wraca ze zdwojoną siłą.

Wystarczy kilka niedoleczonych, przechodzonych zapaleń zatok, by wszystko przerodziło się w przewlekłe zapalenie zatok, a to już niesie za sobą wiele poważniejszych konsekwencji, które rzadko dają się wyleczyć bez interwencji chirurgicznej.

Jeśli choćby pojawi się w naszej głowie myśl, że nasze dziecko może przechodzić zapalenie zatok, a katar wraca już kolejny raz, uniemożliwia dziecku spokojny sen i swobodne oddychanie – skierujmy się natychmiast do laryngologa. Wiem jak to brzmi: „Z katarem do lekarza?”. Polecam odwiedziny u laryngologa, który najpierw wyleczy stan zapalny – np. dzięki antybiotykowi, połączy terapię z płukaniem zatok, które wcale nie jest bolesne, a które pomaga oczyścić zatoki z nadmiaru zalegającej wydzieliny. Płukanie zatok dotyczy także dzieci – nie jest to zabieg inwazyjny, co więcej bezbolesny i krótki (kilka minut).

Laryngolog pomoże nam też zbadać przyczyny powracających stanów zapalnych. Może zalecić Tomografię Komputerową zatok, a takie badanie najwyraźniej pokazuje co dzieje się z zatokami i jakie są przyczyny kłopotów.

Stale zatkany nos powoduje notoryczne, przetrwałe oddychanie ustami, nosowe zabarwienie mowy, niedotlenienie, kłopoty z koncentracją, kłopoty z gardłem i krtanią, zmiany w zatokach (mogą to być polipy, zatkane kanały odprowadzające). To są wszystko poważne sprawy, mające znaczący wpływ na jakość mowy, a czasem nawet tę mowę utrudniające.

Często rodzice mówią mi: „wie pani, zabieg to ostateczność” – zwłaszcza, jeśli chodzi o trzeci migdał lub migdałki gardłowe. Zgadzam się z tym, że wycinać, przycinać, poprawiać chirurgicznie można gdy inne metody zawodzą. Jednak jeśli mija rok i nie widzimy poprawy, katary powracają, leki nie działają – być może należy poważnie rozważyć wszelkiego rodzaju zabiegi.