Uwolnij język, czyli o co chodzi z wędzidełkiem podjęzykowym

Co to jest?

To włóknisty twór, pokryty błoną śluzową. Wystarczy unieść za górne zęby czubek języka, by go zobaczyć.

Po co mi wędzidełko?

Prawidłowo zbudowane wędzidełko pozwala językowi wykonywać swobodne ruchy w jamie ustnej.

Wędzidełko podjęzykowe logopeda sprawdza, stosując pięć prób języka. Są one opisane w literaturze specjalistycznej. Każdy specjalista wie, czy próba wykonana jest prawidłowo, czy świadczy właśnie o nieprawidłowościach. Po badaniu stwierdza więc czy wędzidełko jest w normie, czy jest nieznacznie skrócone, czy może skrócenie wymaga podcięcia. Wpływ na rozwój mowy zależy więc od stopnia jego skrócenia. Jeśli wędzidełko podjęzykowe jest skrócone w stopniu nieznacznym – pozostaje to przeważnie bez poważnego wpływu na rozwój mowy.

Jeśli skrócenie wymaga podcięcia, bo widoczne jest ograniczenie ruchowe języka – wpływ na mowę jest duży.

Co to znaczy?

Do artykulacji wielu głosek języka polskiego konieczne jest uniesienie języka (lub dokładniej jego czubka) – wszystko to nie będzie możliwe, jeśli język jest silnie umocowany na dnie jamy ustnej przez wędzidełko. Głoski, które będą realizowane nieprawidłowo to m.in. szereg głosek szumiących, głoska [l] i [r], [t], [d], [n]. Jak będą realizowane to zależy od możliwości kompensacyjnych narządów mowy. Np. głoska [sz] zastępowana może być przez głoskę [s], a więc pojawi się seplenienie, a co gorsza język może być wysuwany między zęby w trakcie artykulacji (seplenienie międzyzębowe), głoskę [l] zastąpić może głoska [j]. Zaburzona może być także funkcja połykania, ponieważ odbywa się z językiem w pozycji tzw. kobry, a więc wymaga również pionizacji języka. Skrócone wędzidełko nie pozostaje bez wpływu na pozostałe funkcje fizjologiczne w obrębie jamy ustnej (np. ssanie, żucie). Kiedy czytacie Państwo ten wpis, Wasz język jest „przylepiony” do podniebienia, co oznacza, że nawet do pozycji tzw. spoczynkowej języka (kiedy nie mówimy) potrzebna jest swobodna, niczym nieograniczona ruchomość języka. Gdyby tak się nie działo, z czasem zaczną nam się rozchylać wargi i będziemy oddychać przez usta, ślina będzie się dostawać pod język i wyciekać. Skrócone wędzidełko powodować może też wady zgryzu.

Niewątpliwie jest to jedna z przyczyn wad wymowy, i to taka, która bez interwencji uniemożliwia skuteczną terapię logopedyczną.

Problemy, które mogą być spowodowane skróconym wędzidełkiem podjęzykowym:

  • wady wymowy,
  • wyciekająca z jamy ustnej ślina,
  • nieprawidłowe połykanie,
  • otwarte usta,
  • ustny – nieprawidłowy tor oddychania,
  • długie spożywanie jedzenia,
  • niedokładne przeżuwanie pokarmów, a więc utrudnione procesy trawienne.

Co robić, co robić?

Najlepsze wyjście – podcięcie wędzidełka. Zabieg ten wykonują stomatolodzy lub chirurdzy. Zabieg odbywa się pod znieczuleniem. Należy mieć świadomość, że jednokrotne podcięcie może nie wystarczyć i także mieć świadomość, że samo podcięcie jest nieskuteczne. Należy wykonywać serię ćwiczeń – regularnie, które odpowiednio utrwalą nową ruchomość języka. Po co takie ćwiczenia? Jeśli przez kilka lat życia dziecka język był przytwierdzony do dna jamy ustnej, to należy wypracować prawidłowe ułożenia i nowe nawyki jak najszybciej i nie dopuścić do zrośnięcia przecięcia. Ćwiczenia takie uświadamiają swobodę ruchów języka i doskonalą ich precyzję. Warto zapytać swojego logopedę o sprawdzone miejsce, w którym takie zabiegi się wykonuje i po podcięciu także zwrócić się po instruktaż dalszego postępowania.

Często jest tak, że jeśli to rodzice nie zdecydują się na podcięcie wędzidełka u dziecka – jako dorośli nie zdecydujemy się na to wcale. Wystarczy zapytać, jak często wybieramy się do dentysty. Dla dziecka nie jest to przeważnie wcale traumatyczne przeżycie i szybko o nim zapomina. Natomiast pozytywne rezultaty podcięcia będzie odczuwać do końca życia. Komfort prawidłowego rozwoju mowy i wszystkich czynności fizjologicznych w obrębie jamy ustnej są przecież bezcenne.